Weronikę i jej mamę Kalinę poznałam na wakacjach w Olandii, gdzie w tym roku z Mają i Nataszką spędziłam kilka cudownych dni.
Bardzo szybko, dzięki naszemu małemu pieskowi Malou, znalazłyśmy temat do rozmów. O pieskach i nie tylko.
Dziewczyny bardzo się polubiły i nie było dnia bez wspólnej zabawy.
Weronika jest miłą, piękną, dziewczynką. Nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła jej ukradkiem kilku zdjęć, a pod koniec pobytu nie namówiła na mini sesję zdjęciową z mamą Kaliną.:)
Do zobaczenia w Olandii za rok
:):):)