To już moja kolejna sesja ( po ciążowej i baby born dla maleńkiej Hani) dla tych wyluzowanych blond żartownisiów. Dowcipy, zwłaszcza na swój własny temat są częstymi przerywnikami między jedna a kolejną chwilą koncentracji …:)
Hania jest kwintesencją dziecięcej niewinności i słodkości. Jak zacznę, to nie mogę skończyć wymyślać… a Hania bez szemrania przybiera takie pozy, że kłopot przy wstępnej selekcji gwarantowany.
P.S. Uwielbiam Dr. Karolinę i Dyr.Wojtka. Sesje zdjęciowe z tą piękną rodziną są czystą przyjemnością.