To kolejna – po ciążowej sesja dla Kasi i Piotra.
Tym razem było jeszcze bardziej uroczo za sprawą maleństwa o imieniu Zosia.
Po raz pierwszy robiłam sesję rodzinną w Ogrodzie Botanicznym w Poznaniu na Ogrodach. Myślę, że był to dobry wybór. Cudowna roślinność ogrodu to idealne tło do zdjęć z takim małym słodkim stworzeniem.
Rodzice – jak widać na zdjęciach zachwyceni małą istotką. I słusznie. Można się zakochać. JA też miałam problem, które ze zdjęć Zosi wstawić na swoją stronę. Choć i tak – jak to ja – najbardziej lubię te, gdzie Kasia i Piotr czule obejmują córeczkę.
Lubię fotografować czułość. Podobno tylko ona idzie do nieba….
:):):)